Pisarze Politycy Różne

Jerzy Urban

Jerzy Urban

Jerzy Urban przyszedł na świat jako Jerzy Urbach, w Łodzi, 3 sierpnia 1933 roku. Jest dziś przede wszystkim dziennikarzem , pisarzem, satyrykiem i publicystą, lecz także politykiem jak i wideoblogerem.

Krótki życiorys Jerzego Urbana

Jerzy Urban jest urodzonym 3 sierpnia 1933 roku w Łodzi redaktorem naczelnym tygodnika „NIE” , w tym również publicystą i dziennikarzem. Jerzy Urban z pochodzenia jest Żydem. Jerzy będąc dzieckiem wprawdzie miał niezwykle trudny charakter z jego nikłymi zdolnościami do asymilacji w nowym miejscu, to jednak dzięki częstym zmianom szkoły (w rezultacie uczęszczał do 17 szkół podstawowych i średnich) zdążył się „wyrobić”. Jerzy Urban studiował m.in. na Uniwersytecie Warszawskim, jednak z uczelni tej go wyrzucono. Jako dziennikarz Jerzy Urban zadebiutował jeszcze w latach 50. Pracował wówczas w takich pismach jak „Nowa Wieś”, „Po Prostu”, „Życie Gospodarcze” i „Polityka”. W roku 1981 Urban został rzecznikiem prasowym rządu PRL, piastując to do roku 1989. Był wtedy organizatorem znanych cotygodniowych konferencji prasowych, na które zjawiali się licznie dziennikarze zarówno z kraju, jak i zagranicy. W 1989 r. natomiast Jerzy Urban został członkiem Rady Ministrów, pełniąc w tym samym czasie funkcję przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji. W 1990 r. Jerzy Urban zdecydował się uruchomić antyklerykalne, dość jak na czasy początków polskiej demokracji odważne pismo „NIE”, zostając jego naczelnym redaktorem. Tygodnik jakkolwiek związany wtedy ze środowiskiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, to około roku 2002 Urban podjął również krytykę polityki takich jak Leszek Miller i Aleksander Kwaśniewski. Obecnie Jerzy Urban zaliczany jest do grona publicystów „prounijnych” oraz wciąż zajadle antyklerykalnych.

Biografia rozszerzona Jerzego Urbana

Jego ojcem był Jan Urbach, członek PPS i dziennikarz, współwłaściciel dziennika zatytułowanego „Głos Poranny”, matką natomiast była Maria Brodacz.

Najpierw dorastał w Łodzi. Natomiast jesienią 1939 przeniósł się wraz z rodziną do Lwowa. Cała rodzina Urbachów przyjęła wówczas radzieckie obywatelstwo. Atak Niemiec na ZSRR sprawił, że Urbachowie musieli się ukrywać. W ten sposób zaliczyli pobyt w kilku kresowych miastach, by ostatecznie – na przełomie stycznia i lutego 1945 roku powrócić do Łodzi.

W sumie Jerzy Urbach uczęszczał do siedemnastu różnych szkół zarówno podstawowych, jak i średnich, w tym tych całkiem prestiżowych jak choćby do III Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki. Został później aktywnym członkiem ZMP (Związku Młodzieży Polskiej). Maturę natomiast zdawał już mieszkając w Warszawie, gdzie nawiązał współpracę z UB.

Na przestrzeni lat 1951–1954 Urban studiował na Uniwersytecie Warszawskim, tamże na Wydziale Dziennikarstwa, czego jednak nie ukończył.

Rok 1951 oznaczał jego debiuty na łamach czasopisma „Nowa Wieś”. Jednak już w lipcu 1955 Urban został redaktorem tygodnika społeczno-literackiego „Po Prostu”. Urósł tamże do rangi kierownika działu politycznego. Po politycznej likwidacji tygodnika „Po Prostu” Urban został obłożony oficjalnym zakazem publikowania pod jego nazwiskiem. W roku 1961 podjął pracę z kolei w „Polityce”, gdzie mógł kontynuować swój cykl charakterystycznych felietonów, lecz pod pseudonimami. Piętnował absurdy PRLu lat 60. za co został ukarany zakazem druku po raz kolejny. Był już znany, ale i uznany, więc mógł pod pseudonimami pisywać choćby do „Polityki”. Wkrótce jednak uzyskał od władz ciche przyzwolenie na pracę dziennikarską.

Wreszcie Jerzy Urban zaczął pod pseudonimem Jan Rem publikować w gazecie „Życie Gospodarcze”, natomiast oficjalny zakaz pracy dziennikarskiej został mu cofnięty dopiero po odejściu ekipy gomułkowskiej. Urban zaczął wówczas już oficjalnie pisać najpierw w czasopiśmie „Życie Gospodarcze”, a następnie w tygodniku „Polityka”, gdzie został wkrótce kierownikiem działu krajowego.

Wreszcie dekada lat 80., kiedy to ( na przestrzeni lat 1981–1989) był Jerzy Urban osoba na stanowisku rzecznika prasowego rządu. Ustanowił wówczas swoistą tradycję cotygodniowych, trwających około godziny czasu konferencji prasowych, na których obecny był zwykle tłum zagranicznych i krajowych dziennikarzy, jakie też emitowała Telewizja Polska czyniąc zeń narzędzie propagandowe.

W kwietniu 1989 został Jerzy Urban powołany na tekę ministerialną w Radzie Ministrów, jednocześnie sprawując nadzór nad działaniami Komitetu ds. Radia i Telewizji (następnie jako dyrektor-redaktor naczelny niewielkiej wówczas agencji prasowej KAR (przemianowanej wprawdzie na Unia-Press, ale rozwiązanej już w 1993). W 1989 roku, Jerzy Urban złożył podanie z wnioskiem o przyjęcie go do gasnącej z każdym dniem PZPR (nie zdążył, bowiem upadek PZPR stał się wtedy to właśnie faktem). Jednak istnieją i inne źródła, a mówiące, że Urban jednak był członkiem PZPR w latach między 1989 rokiem a rokiem 1990. Oprócz tego będąc w 1989 roku kandydatem niezależnym, jako takowy startował do sejmu kontraktowego w 1989 z okręgi Warszawa- Śródmieście (przegrał z konkurentem „Solidarności”).

W styczniu 1990 roku Jerzy Urban został członkiem ugrupowania Socjaldemokracja Rzeczypospolitej Polskiej, by następnie zasilić szeregi również SLD (będąc tam do 2004 roku). Natomiast przełomowy dla jego kariery, i to zdecydowanie, był ro 1990, bowiem został wtedy redaktorem naczelnym tygodnika satyrycznego „Nie”, którego celem była eksploatacja sentymentów PRLowskich.

Na początku lat 90. Jerzemu Urbanowi zarzucono także rozpowszechnianie materiałów pornograficznych (chodziło m.in. o zdjęcia kobiecych narządów płciowych na łamach pisma „NIE”). Sprawę jednak umorzono z uwagi na „znikomą szkodliwość społeczną czynu”.

Ciekawostki o Jerzym Urbanie

  • W 2002 r. Jerzego Urbana oskarżono o obrazę papieża w artykule „Obwoźne sado-maso”.
  • Stanowisko Jerzego Urbana było zarówno krytyczne wobec rządów Edwarda Gierka, jak i obozu „Solidarności”. Takie też pozostało, co udowodnił w latach 80..
  • Jest symboliczne, że w 1983 roku Urban w poufnym liście do gen. Czesława Kiszczaka zdołał zaproponować utworzenie w łonie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych specjalnie zorganizowanego pionu propagandowego, którego cel miał dotyczyć m.in. „programowaniom i realizacji czarnej propagandy” oraz „prowadzenia przemyślanej, zręcznej i stałej kampanii na rzecz zmiany obrazu SB, MO i ZOMO, w społeczeństwie, i inicjowanie akcji tych służb dla ocieplenia ich wizerunku”.
  • Zdaje się, że ta dla wielu niegodziwa postać może nia faktycznie być. Oto w październiku 1984 roku, czyli na miesiąc przed zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki ukazał się artykuł Urbana w formie felietonu pt. „Seanse nienawiści”, gdzie znalazła się frontalna krytyka księdza jako Savonarli antykomunizmu[.

Cytaty Jerzego Urbana

„Tabloidy zawsze podlizują się czytelnikom i podjudzają emocje motłochu. Ja zaś czynię na odwrót. Zmierzam do drażnienia czytelników, co czasami skłania ich do wartościowania samodzielnego, a nie stadnego. Stronię od wyrażania poglądów dominujących, więc aprobowanych, wystrzegam się śpiewania w chórze. Sądzę, że jeśli mój pogląd nie idzie na przekór większości, znaczy to, iż jest banalny, a skoro tak, to nie warto go podawać do publicznej wiadomości.”

„Większość współczesnych obywateli RP wywodzi się z prowincjonalnej ogłupiałej lub nawet zbrodniczej hołoty. Warszawski anglojęzyczny menedżer z laptopem to wnuk babska spod kradzionej żydowskiej pierzyny. Kielecki tym bardziej.”

„Znęcanie się papieża nad sobą i nad wrażliwszą częścią publiczności TV – tą chrześcijańską, naginaną do współczuwania – nazywane bywa bohaterstwem Jana Pawła. Jednakże każde bohaterstwo stanowi łamanie praw człowieka wobec siebie samego. Ktokolwiek zaś znęca się nad sobą, tym łatwiej uczyni to innym.”

Prawa autorskie do zdjęcia

Zdjęcie pochodzi z portalu wikipedia.org. Autorem jest Polska Agencja Prasowa. Zdjęcie zostało wykorzystane na podstawie licencji CC0 1.0.