Różne

Helena Rubinstein

Helena Rubinstein

Prawdziwą datą narodzin Heleny Rubinstein był 24 grudzień 1870 roku. Zmarła 1 kwietnia 1965 r. w wieku 95 lat. Jej majątek wyceniono na 100 mln dolarów. Była pomysłodawczynią i producentem słynnych linii kosmetyków.

Biografia i życiorys Heleny Rubinstein

Wielu dziś zwykło po prostu uważać, iż dla Heleny Rubinstein faktycznie „ładna” historia miała za zadanie spełniać funkcje czegoś więcej, bowiem była ona sama, jak i jej historie rodzinne w dość niecodziennym konflikcie z tym co prawdziwe. Po prawdzie Helena Rubinstein nie dorastała w opływającej w dostatek rodzinie, lecz w warunkach domu całkiem ubogiego, który mieścił się na krakowskim Kazimierzu, a dokładniej przy ulicy Szerokiej numer 14 – podczas gdy to co jesteśmy dziś w stanie prześledzić w jej biograficznym zapisie ze sprawozdania samej Rubinstein oznacza coś wręcz biegunowo innego, mianowicie chciała się ona widzieć za młodu w sielskim życiu zamożnej, żydowskiej rodziny, więc taką też historię o sobie zwykła opowiadać później w USA. To jednak nie koniec jednak tych nieprawdziwych „ogólników”, ponieważ Helena Rubinstein w swych konfabulacjach była bardzo szczegółowa, i tak, w ten sposób, była nawet w stanie opowiadać o rodzinnym swym wielkim, starym domostwie, którego niemal niezliczone pokoje ozdabiały zbiory drogich malowideł, które kolekcjonował jej ojciec tak samo jak i inne drogie książki, antyki czy też drogocenne bibeloty.

Rodzina Rubinstein, według tej samej co wcześniej narracji, liczyć miała 10 osób – ona była natomiast pośród cnót niewieścich córką najstarszą, na którą to łożył dobry ojciec, a pozyskujący fundusze na jej utrzymanie z obrotu i sprzedaży na przykład nafty. Rzecz jasna pojawił się tam też wątek jej rodzicielki, która zgodnie poświęcona rodzinie wychowywała swe dzieci w duchu, a jakże – prawdy, ale i poszanowania dla niemal wszystkiego, łącznie i przede wszystkim, z urodą.

Niestety ojciec tak na prawdę nie wyraził zgody na ślub Heleny z wybrankiem serca, ubogim studentem na kierunku medycznym. Buntowała się zatem Helena przeciwko woli ojca i małżeństwu, z wybrankiem ojca, czyli dużo starszym a lubianym przez głowę rodziny wdowcem, co skłoniło Rubinstein do wyjazdu do wujka, który zamieszkiwał w Australii. Niespełna 18-letnia Helena wylądowała więc za granicą, pracowała tam w sklepie i opiekując się dziećmi wujostwa snuła wielkie plany. Na australijskiej prowincji miała spędzić 3 lata, by następnie migrować do australijskiego Melbourne – czyli rozpocząć swe przyszłe wielkie życie. W wynajętym mieszkaniu zaczęła to wówczas przyrządzać kremy do pielęgnacji skóry, w efekcie otwierając już wkrótce salon piękności. Szczęśliwie zainteresowała się jej aktywnością prasa, dzięki czemu posypały się lawinowe zamówienia na jej całkiem dobre specyfiki. Było tego tyle, iż nie była w stanie zrealizować wszystkich zamówień własnoręcznie, więc poprosiła by pomógł jej twórca jednej z mikstur, niejaki Lykusky.

Wkrótce Rubinstein zaczęła zarabiać wręcz krocie, ponieważ jedna sztuka jej kremu była w cenie średniej pensji. W międzyczasie bardzo obrotna pani pobrała się z dziennikarzem nazwiskiem Edward Titus, rodząc mu wkrótce dwójkę dzieci, lecz bynajmniej nie próżnując, ponieważ zdążyła i wtedy zdobyć serca klientek ze starego kontynentu, planując wciąż dalsze biznesowe podboje. Przybyła z rodziną do USA, do Nowego Jorku, w momencie wybuchu I wojny. Tam Rubinstein zdecydowała się zatrudnić w swym przedsiębiorstwie krewnych, takich jak siostry i kuzynostwo – nadając już wkrótce rumieńców szarym, jak zwykła twierdzić, obliczom Amerykanek. Tam też powstawały jej modne kolejne salony, a ona została się milionerką.

Lata dwudzieste XX wieku, czyli jej rozwód i wejście w kolejny związek, ale i przede wszystkim na polu biznesowym kryzys gospodarczy, który potrafiła jednak przekuć na zwycięstwo nad konkurencją i swój już całkowity sukces, mimo że pokonani próbowali skutecznie odwzorować jakość jej produktów kosmetycznych.

Na świecie wybucha tymczasem II Wojna, a Madame Rubinstein nic sobie z tego nie robiąc otwiera podwoje swych salonów w miastach kluczowych dla swego zbytu, mianowicie w Nowym Jorku, Filadelfii, Waszyngtonie, Chicago oraz San Francisco. Usta malują – jak powiadano – tylko sufrażystki, więc kolor niemoralny czerwony kolor szminki Rubinstein rzecz jasna produkuje na potęgę, nie ma z tym w końcu żadnego problemu.. Szkoli wówczas instruktorki makijażu, które mając za zadanie przekazywać wiedzę klientkom, otrzymują i za zadanie swym wyglądem lansować ponadto gimnastykę.

Podczas II wojny światowej Rubinstein orientuje sprzedaż na specjalne dostawy dla armii Stanów Zjednoczonych – wysyła amerykańskim żołnierzom zarówno środki na oparzenia, ale i kosmetyki służące do kamuflażu. Wspiera oprócz tego, co ciekawe, Polski Czerwony Krzyż. Tworzy i wówczas wodoodporny tusz, jak i krem z witaminami – na celu mający ujędrnianie.

Otacza się luksusem. Kłótnie z mężem to niekiedy zakup pereł, ale ostatecznie jednak rozwód. W 26-pokojowym apartamencie Rubinstein gromadzi rzeźby z Afryki, krzesła wiktoriańskie, stoliki z Chin oraz tureckie lampy. Na ścianach zawisły obrazy wybitnych, takich jak choćby Renoir, Picasso, Chagall, Matisse.

W 1950 roku jej koncern liczył na całym świecie 154 fabryki i 32 instytuty.

Zmarła 1 kwietnia 1965 r. w wieku 95 lat. Jej majątek został wyceniony na 100 mln dolarów.

Ciekawostki o Helenie Rubinstein

  • Helena Rubinstein pochodziła z dość ubogiej rodziny, natomiast inaczej widziała to, bowiem oczami wyobraźni kreśliła w swych pamiętnikach obraz zamożnej rodziny, w której odebrała swój niesamowity zmysł biznesowy.
  • Jako pracoholiczka Rubinstein nie mogła pojąć, co, gdzie i jak ludzie przez nią zatrudnieni mogą żyć, czy też robić innego, niż tylko pracować. Sama była przy tym całkowicie pochłonięta przez swój biznes, siedząc nawet w biurze po nocach.
  • Naczelnym celem jej działalności było wydać wojnę i zwyciężyć zmarszczki. Mikstury które sprzedawała, były zarówno znakomitym połączeniem parametrów jakościowych, ale i marketingu.
  • Helena Rubinstein była konfabulantką na rzecz swego osobistego PRu – pochodząc z dość ubogiej rodziny była w stanie opowiadać później za Oceanem, iż dom rodzinny opływał w bogactwa światowego kalibru.

Cytaty Heleny Rubinstein

„Opuściłam mojego wujka, udając się do Melbourne, do pani, którą poznałam na statku, w drodze do Australii. Miałam uczyć jej dzieci niemieckiego. Ale stało się inaczej. To od niej pożyczyłam 250 funtów i kilka krzeseł. Otworzyłam salon piękności „Valaze”. Z Polski nadeszła receptura na produkcję kremu i tak rozpoczęła się moja kariera. Gdy odwiedziła mnie reporterka z Sydney i napisała o mnie, posypały się zamówienia, otrzymałam ich 15 tysięcy… Nie mogłam sprostać temu wszystkiemu. Przyjechał dr Lykusky.”

„Wszystkie kobiety miały twarze w okropnym białym pudrze i dziwnie szary kolor ust. Pomyślałam: to potężny rynek dla moich produktów!”